Wielu ludzi uważa, że podróżowanie z małymi dziećmi jest niewygodne i niebezpieczne. Kilkuletnie, a nawet kilkumiesięczne dzieci potrzebują przecież specjalnej opieki czy warunków noclegowych. Dlatego jakikolwiek wyjazd z nimi wiąże się z drobiazgowymi przygotowaniami. Trzeba na przykład zabrać ze sobą odpowiednią ilość ubrań, kosmetyków czy choćby takich przydatnych rzeczy, jak pieluchy. Dodatkowym problemem może być jedzenie. Wiadomo przecież, że układ pokarmowy malca dużo trudniej przystosowuje się do wszelkich zmian i z pewnością jest mniej odporny na nieznaną florę bakteryjną, jaka często występuje w krajach egzotycznych. Dlatego większość rodzin z małymi dziećmi na wyjazdy wakacyjne wybiera raczej miejsca niezbyt oddalone od domu. Są jednak i tacy, którzy uważają, że odbywanie nawet bardzo ekstremalnych podróży z maluchami jest bardzo pouczające. Ludzie ci wychodzą przede wszystkim z założenia, że w każdym miejscu na świecie rodzą się dzieci, więc także ich pociechom nic tam nie grozi.
