Robimy planer podróży

0
633
Robimy planer podróży

Ludzi można podzielić na wiele kategorii. Będą wśród nich na przykład ci, którzy potrafią planować i organizować, oraz ci, którzy żyją chwilą bez żadnego planowania. Niestety tym drugim możemy być trochę trudniej jeśli chodzi o stworzenie planu urlopowego na dany rok.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której wraz z naszym chłopakiem chcemy zaplanować wyjazdy na najbliższy rok. Styczeń to idealny miesiąc do planowania wojaży. Kiedy za oknem jest zimno i pada śnieg, zaczynamy marzyć o ciepłych krajach i wszystkich cudownych miejscach, które czekają na to, abyśmy je odkryli. Łapiemy więc za kartkę i długopis, otwieramy mapy i przewodniki, i planujemy wycieczki.
Jednak zamiast notować te informacje na zwykłej kartce papieru, którą możemy za chwilę zgubić, powinniśmy sprawić sobie prawdziwy planer podróży.
Czym jest planer podróży? Jest to specjalny notes, w którym zaznaczymy wszystkie nasze wolne dni i zaplanujemy dłuższe i krótsze wycieczki. Warto jednak wcześniej przygotować się do tych planów.
Po pierwsze sprawdźmy dokładnie ile przysługuje nam dni urlopu. Jeśli od kilku lat pracujemy na pełen etat najpewniej będzie to dwadzieścia sześć dni do wykorzystania. Warto zaoszczędzić sobie kilka dni na tak zwany wszelki wypadek. Nigdy nie wiemy, czy coś nam nie wypadnie, jakiś nieplanowany wyjazd czy pogrzeb w rodzinie. Dlatego co najmniej trzy dni powinniśmy mieć w rezerwie.
Jeśli chodzi o tak zwane długie weekendy, to warto je sobie zaplanować. Może się okazać, ze biorąc na przykład dwa dni urlopu będziemy mieli cały tydzień wolnego. Najpopularniejsze długie weekendy to oczywiście majówka i okolice święta Bożego Ciała. Także piętnasty sierpnia jest dniem wolnym od pracy w związku ze świętem państwowym i kościelnym, dlatego możemy wtedy wziąć od dwóch do czterech dni wolnych i wyjechać na naprawdę długi urlop.
W grudniu również możemy spodziewać się kilku dni wolnego w okresie świąt bożego narodzenia. Wiele osób decyduje się na wolne w okresie miedzy świętami a sylwestrem, i w ten sposób kumuluje nawet dwutygodniowy zimowy urlop.
Przejrzyjmy więc dobrze kalendarz i zaznaczmy sobie te dni, które chcemy mieć wolne z naszym partnerem. Przy odrobinie planowania uda się nam odpocząć i zregenerować przy minimalnym wykorzystaniu cennych urlopowych dni.
Dokąd jechać na wakacje? Wszystko zależy od pory roku. Jeśli chcemy spędzić niesamowite chwile w upalnym klimacie, to styczeń i luty są idealne, aby wybrać się na Zanzibar i Dominikanę. Kiedy w Polsce wieje wiatr i pada śnieg, a każdy łapie depresję, na Dominikanie jest ponad trzydzieści stopni i piękne słoneczko. Zimą więc najlepiej jest wybrać się właśnie tam na dwutygodniowy urlop. Lato daje nam mnóstwo możliwości. Greckie i hiszpańskie wyspy czekają na turystów, kuszą piękną pogodą i smacznymi drinkami. A więc w czerwcu możemy zdecydować się na tygodniowy wyjazd na Santorini czy Korfu lub Teneryfę. Lipiec i sierpień mogą być już dość oblegane.
A zimą? Można wybrać się na narty do Austrii czy w Polskie góry. Aby zanotować wszystkie te wyprawy, przyda się nam planer podróży.

http://www.fabrykapodroznika.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSantorini – wakacje
Następny artykułSzampon na łupież

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ