Czy uważasz, że do ćwiczeń siłowych jest Ci niezbędny drogi sprzęt? Pewnie w pewnym stopniu tak. Zastanów się jednak, jak bez takiego sprzętu radzili sobie starożytni, którzy przecież tak uwielbiali siłę.
Kalistenika – nowa metoda ćwiczeń?
Kalistenika, jak już wspomnieliśmy, jest metodą ćwiczeń znaną już od starożytności. Wykorzystuje się w niej, masę własnego ciała, które jest jakby ciężarek kształtującym nasze mięśnie. W ostatnich dziesięcioleciach, popularność tej metody znacznie zmalała, ale nie ma się temu co dziwić. Wszak, mamy nowoczesne, ale też drogie siłownie.
Kalistenika – jakie ćwiczenia?
Jeśli mówimy o tej nowej – starej metodzie, to pewnie zastanawiamy się, jakie obejmuje ona ćwiczenia. Otóż odpowiedź jest prosta – wszystkie, które wykorzystują masę naszego ciała. Co ważne, dzięki kalistenice, możemy dowolnie modyfikować obciążenie naszych mięśni. Jeśli więc jesteśmy już w pewnym stopniu „wprawieni”, to nic nie stoi na przeszkodzie, by nie utrudnić sobie życia.
Przykład? Robimy pompki, każdy przecież wie, jak się je robi. Czy jednak muszą one wyglądać tak, jak wyglądają? Jeśli jesteśmy w stanie zrobić setkę, bez najmniejszego wysiłku, to pomyślmy o zrobieniu ich na jednej ręce, bądź też – z przyklaśnięciem. A jeśli i to nam wychodzi bardzo dobrze, zawsze może usiąść na nas nasza partnerka 🙂
Kalistenika – nie dla wszystkich.
Kalistenika, nie jest jednak metodą odpowiednią dla każdego. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta – ćwiczenia z zasady wykonujemy samotnie i jeśli nie mamy „towarzyszy broni” to może się okazać, że będąc sami po prostu zrezygnujemy. Czy chcemy tego? Oczywiście, że nie!
Pamiętaj jednak, że jeśli chcesz wypróbować różnych metod treningu, to kalistenika, będzie dla Ciebie dobrym wyborem. Dlaczego? Ponieważ nie wymusza ona zbyt wielu wydatków. Nie ponosisz kosztów związanych z karnetem na siłownię, nie musisz wydawać pieniędzy na sprzęt… Twoje jedyne wydatki mogą być związane z… strojem sportowym. To naprawdę niedużo, jeśli chcesz zaplanować swój trening.
